AI może nie zabrać Polakom pracy, ale ukraść PESEL i pozbawić oszczędności

38 proc. Polaków, którzy mają doświadczenia z wykorzystaniem sztucznej inteligencji (AI), obawia się, że w przyszłości mogą zostać zastąpieni przez nią w pracy. Jeszcze większy odsetek, bo aż 43 proc., jest przekonany, że ta technologia zawsze udziela odpowiedzi zgodnych z prawdą. Ten fakt coraz częściej wykorzystują cyberprzestępcy. Używają oni AI m.in. do wyłudzania danych osobowych czy loginów i haseł do różnych kont oraz aplikacji, w tym bankowych. Oszuści podszywają się też np. pod członków najbliższej rodziny przy pomocy fałszywego głosu, stworzonego w oparciu o sztuczną inteligencję. Metody różne, cel ten sam – wyłudzenie pieniędzy.

O ile dywagacje o tym, kto straci pracę przez sztuczną inteligencję, a kto dzięki niej zyska, przypominają na razie wróżenie z fusów, to zagrożenia związane z jej wykorzystaniem przez cyberprzestępców są bardzo realne. Z badania Deloitte Digital Consumer Trends 2023 na próbie ponad 2 tys. polskich internautów w wieku od 18 do 65 lat wynika, że 47 proc. z tego grona słyszało o generatywnej sztucznej inteligencji, a ponad połowa z tej grupy przynajmniej raz z niej korzystała.

Niepokojące jest to, że 43 proc. respondentów, którzy mają doświadczenie w używaniu AI, błędnie sądzi, że zawsze udziela ona odpowiedzi obiektywnych i zgodnych z prawdą. W zderzeniu z powszechnym jej wykorzystywaniem przez cyberprzestępców będzie to niechybnie prowadziło do tego, że coraz częściej będziemy padali ofiarą wyłudzeń. Prokuratura Krajowa nie prowadzi co prawda na razie statystyk spraw, w których posłużono się sztuczną inteligencję (AI) lub uczeniem maszynowym (ML), ale na podstawie analizy zaistniałych już przypadków przewiduje, że oszuści będą stosować coraz częściej tę technologię nie tylko do zdobycia dostępów do kont bankowych lub systemów biznesowych, lecz także profili w mediach społecznościowych, stalkowania czy pisania fałszywych e-maili i SMS-ów w celu wyłudzenia danych osobowych.

Phishing niemal idealny

Kreatywność cyberprzestępców jest bardzo duża, zapewne jeszcze nie raz zostaniemy zaskoczeni ich pomysłami. Jednym z najprostszych zastosowań sztucznej inteligencji do wyłudzenia danych osobowych jest phishing, czyli wysyłanie e-maili podszywających się pod jakąś instytucję, w których jesteśmy proszeni o podanie danych osobowych, albo przekierowywani do fałszywych stron internetowych. Dotychczas można je było łatwo odróżnić, bo z reguły zawierały mnóstwo błędów gramatycznych czy ortograficznych. Wykorzystanie modeli językowych to eliminuje. Można AI nauczyć stosowania określonego stylu i zrobi to bezbłędnieostrzega Bartłomiej Drozd, ekspert serwisu ChronPESEL.pl.

To jednak nie wszystko. W ubiegłym roku Zespół Reagowania na Incydenty Bezpieczeństwa Komputerowego Komisji Nadzoru Finansowego (CSIRT KNF) ostrzegał m.in. przed wprowadzającymi w błąd reklamami platform inwestycyjnych, w których podszywano się pod znane instytucje lub osoby, w tym polityków. W kwietniu 2023 r. oszuści najczęściej wykorzystywali wizerunek Baltic Pipe (30 proc.), PGNiG (26 proc.), Tesli (11 proc.), spółek Skarbu Państwa (4 proc.) i banków (3 proc.).

Takie reklamy zamieszczane w mediach społecznościowych również przekierowywały do fałszywych podstron z formularzami wymagającymi np. rejestracji. Pozyskane w ten sposób dane mogą prędzej czy później zostać wykorzystane do wyłudzeńdodaje Bartłomiej Drozd.

Przykłady można mnożyć. W 2023 roku pojawiły się reklamy stworzone przy pomocy AI, które prowadziły do oficjalnego sklepu Google Play. Zachęcano w nich do pobrania niebezpiecznej aplikacji, której instalacja pozwoliłaby przestępcom przejąć kontrolę nad komputerem czy smartfonem. W ten sposób mogą oni uzyskać dostęp do znajdujących się na urządzeniu danych osobowych czy loginów i haseł do kont bankowych. Z kolei Naukowa i Akademicka Sieć Komputerowa (NASK) ostrzegała przed oszustami podszywającymi się pod Allegro, którzy wysyłali e-maile sugerujące otrzymanie od serwisu premii lojalnościowej.

Nie udostępniaj własnego głosu w mediach społecznościowych

Cyberprzestępcy stosują również technikę deepfake, która przy użyciu sztucznej inteligencji umożliwia nie tylko stworzenie fałszywych filmów i obrazów, lecz także podszycie się pod członka najbliższej rodziny. Wystarczy, że oszuści będą mieć dostęp do nagrania głosowego z naszym udziałem, które pozyskają np. z mediów społecznościowych. Niestety przed tym zjawiskiem jest się bardzo trudno uchronić.

Z ankiety przeprowadzonej przez McAfee na ponad 7000 respondentów z siedmiu krajów wynika, że 53 proc. z nich dzieli się swoim głosem w Internecie przynajmniej raz w tygodniu. Z kolei 10 proc. ankietowanych osobiście doświadczyło próby oszustwa z wykorzystaniem fałszywego głosu w oparciu o sztuczną inteligencję, a kolejne 15 proc. zna osobę, która była celem takiego ataku. W Polsce  na razie żadna instytucja nie prowadzi odrębnych statystyk dla przestępstw, w których wykorzystano AI. Jednak bez wątpienia jest to bardzo poważny problem, skoro ostrzega przed nim Instytut Wymiaru Sprawiedliwości, CSIRT KNF czy NASK.

Czy warto inwestować w złoto?

Złoto ma wysoką wartość od tysiącleci. Jest bardzo cenione przede wszystkim ze względu na rzadkie występowanie, a także swoje właściwości, ponieważ charakteryzuje się bardzo dużą trwałością. Jest także często wybierane przez osoby, które szukają bezpiecznych sposobów na inwestowanie.

Stabilność i bezpieczeństwo złota

Dla kogo inwestycja w złoto jest dobrym rozwiązaniem? Przede wszystkim dla osób, które chcą uniknąć dużego ryzyka. Od wielu lat złoto jest niezmiennie uznawane za jedną z najbezpieczniejszych form lokowania kapitału. Zabezpiecza finanse przed wszystkimi trudnymi do przewidzenia wydarzeniami takimi jak duże wahania walut, inflacja, czy giełdowy krach. Tę zaletę można docenić zwłaszcza w niespokojnych czasach, kiedy sytuacja polityczna i gospodarcza często zmienia się z dnia na dzień. Warto pamiętać, że wszystkie zawirowania i negatywne wydarzenia nie obniżają wartości złota, wręcz przeciwnie – wpływają na jej wzrost.

Niezależność złota

Inwestowanie w złoto pozwala więc na uniezależnienie się od politycznych i ekonomicznych katastrof. Ta forma lokaty kapitału wyróżnia się również dużą niezależnością od rządów i ich działań, w tym od nieodpowiedzialnych decyzji polityków. Niepewna pozycja dolara, niskie ceny, wszelkie napięcia geopolityczne wpływają jedynie na wzrost cen złota, a co za tym idzie są korzystne dla inwestora, który może tracić na innych lokatach.

niezależność złota

Duża płynność złota

Złoto to uniwersalny środek płatniczy, który da się wymienić na całym świecie, w każdym kraju. Złoto można spieniężyć niezależnie od sytuacji – zawsze znajdzie się nabywca, który wymieni je na gotówkę. Innymi słowy jest płynne finansowo, czyli można je bez problemu sprzedawać i kupować, jest powszechnie rozpoznawane jako środek płatniczy. W każdym zakątku świata ludzie znają jego wysoką wartość.

Złoto na niepewne czasy

Złoto inwestycyjne do doskonała lokata na niepewne czasy – takie określenie jest używane nie tylko przez zwykłych inwestorów, ale także przez ekspertów i analityków finansowych. To właśnie złoto jest lokatą, która pomaga przeżyć najgorsze kryzysy gospodarcze, w końcu jest odporne na inflację. Nierzadko ratowało życie w czasie wojny, kiedy pozwalało na przetrwanie w ekstremalnych sytuacjach.

Nie da się też ukryć, że złoto to jedyny środek płatniczy, który jest praktycznie niezniszczalny. Jest bardziej solidne od pieniędzy drukowanych na papierze. Nie bez przyczyny banki centralne przechowują w swoich sejfach sztabki złota, a nie papierowe banknoty. Sztabki nie ulegną zniszczeniu nawet w czasie najgorszych katastrof naturalnych jak powódź a także z powodu pożaru.

Oczywiście warto także pamiętać, że złota nie da się sfałszować. Złoto inwestycyjne oraz w każdej innej postaci jest starannie kontrolowane. W sztabkach i monetach zawsze sprawdza się zawartość cennego kruszcu. Czystość złota jest standaryzowana i kontrolowana między innymi przez rządy kopalniane i międzynarodowe rafinerie.

złoto na niepewne czasy

Złoto jako kapitał zapasowy i asekuracyjny

Kolejną zaletą inwestowania w złoto jest fakt, że ten kruszec stanowi doskonały kapitał zapasowy. Warto pamiętać, że centralne i krajowe banki wykorzystują złoto właśnie jako zapasowy kapitał. Każde bogate państwo posiada rezerwy złota w swojej skarbnicy. Eksperci doradzają, żeby inwestować w metale szlachetne od 5 do 10 proc. swojego majątku. Takie rozwiązanie jest polecane nie tylko największym inwestorom. To właśnie mniejsi inwestorzy mogą bardzo dużo skorzystać na złocie, ponieważ chroni ono przed fluktuacjami cen.

Inwestycja w złoto – korzystne rozwiązanie?

Oczywiście nie trzeba inwestować wszystkich swoich oszczędności w złoto lub inne szlachetne kruszce. Jednak przeznaczenie części środków na ten cel może zapewnić bardzo dobre zabezpieczenie finansowe. Bez trudu można zauważyć, że ceny złota utrzymują się na stabilnym poziomie, a nawet stopniowo wzrastają. Nawet jeśli zakupimy złote monety i zostawimy je w sejfie na kilka dziesięcioleci, nie stracą one swojej wysokiej wysokiej wartości i nadal będą aktualnym środkiem płatniczym, który możemy wymienić na dowolną walutę.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *