Najnowsze stanowiska organów podatkowych w zakresie ulgi B+R

Ulga badawczo-rozwojowa jest atrakcyjnym instrumentem podatkowym, pozwalającym na znaczne obniżenie zobowiązania podatkowego. Polski Ład dodatkowo uatrakcyjnił tę ulgę poprzez umożliwienie połączenia jej z ulgą IP box oraz zwiększenie do 200% możliwości odliczenia kwoty kosztów kwalifikowanych. Jak każda preferencja, także ulga B + R jest obwarowana szeregiem warunków, co powoduje, że w tym zakresie Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej wydał już setki indywidualnych interpretacji podatkowych. Jakie jest najbardziej aktualne stanowisko organów podatkowych w tym zakresie?

Licencje

Podatnicy nabywający licencje do programów zastanawiają się czy mogą rozliczyć je w ramach ulgi B + R. Zasadniczo fiskus dopuszcza taką możliwość, niemniej zwraca uwagę, że dotyczy ona tylko części wydatku związanego z działalnością badawczo-rozwojową. Innymi słowy w sytuacji, gdy licencje będą wykorzystywane częściowo do działalności badawczo-rozwojowej, a częściowo do pozostałej działalności podatnika, to w takim przypadku koszty nabycia licencji jednorocznych będą stanowić koszty kwalifikowane, tylko w takiej części, w jakiej będą służyć prowadzonej działalności badawczo-rozwojowej (interpretacja z dnia 16 maja 2022 r. sygn. 0111-KDIB1-3.4010.62.2022.2.BM).

Materiały

Poza wydatkami pracowniczymi drugą dużą grupą kosztów kwalifikowanych są koszty materiałów wykorzystanych w działalności badawczo-rozwojowej. Należy zaznaczyć, że nie chodzi jedynie o materiały badawcze, ale także wydatki związane z nabyciem składników majątku zużywanych, w tym materiałów i surowców bezpośrednio związanych z prowadzoną działalnością badawczo-rozwojową. Dla przykładu można wskazać interpretację z dnia 25 kwietnia 2022 r. sygn. 0111-KDIB1-3.4010.677.2021.3.IM, gdzie jako materiały zakwalifikowano części do form, elektrody, oringi, uszczelki, przewody, grzałki, klucze, szlifierki, przyłącza, pasy itp.., które służyły do prowadzenia działalności badawczo-rozwojowej.

Zarządzanie i administrowanie projektami

Kolejna ciekawa interpretacja z dnia 13 maja 2022 r. sygn. 0111-KDIB1-3.4010.81.2022.2.BM dotyczyła możliwości zaliczenia wydatków na zarządzanie i administrowanie projektami B+R do kosztów kwalifikowanych. Z procesem badawczo-rozwojowym związana jest nieodłącznie konieczność odpowiedniego planowania i zarządzania projektami badawczo-rozwojowymi w aspekcie naukowo-technicznym, ale też administracyjnym. Zgodnie z interpretacją działania realizowane przez przedsiębiorców wyłącznie na potrzeby projektów B+R są traktowane jako działalność o charakterze badawczo-rozwojowym i koszty poniesione na taką działalność mogą stanowić koszty kwalifikowane.

Obowiązek wyodrębnienia kosztów

Regulacje związane z ulgą B+R nakładają na podatnika chcącego skorzystać z ulgi badawczo-rozwojowej obowiązek wyodrębnienia kosztów ponoszonych w związku z działalnością badawczo-rozwojową. Ustawa nie precyzuje jednak w jaki sposób to wyodrębnienie powinno zostać wykonane. Wyodrębnienie kosztów na działalność badawczo-rozwojowej w ewidencji rachunkowej ma być podstawą do kalkulacji ulgi badawczo-rozwojowej. Jak zatem wskazano w interpretacji z dnia 19 kwietnia 2022 r. sygn. 0111-KDIB1-3.4010.510.2021.2.AN podatnik ma obowiązek dokonać wyodrębnienia w taki sposób, aby możliwe było zidentyfikowanie kosztów kwalifikowanych, dających prawo do skorzystania z ulgi w kwocie odpowiedniej dla danej kategorii.

Dofinansowanie wynagrodzeń z tarczy antykryzysowej

Zwrot kosztów sfinansowanych z jakiegokolwiek źródła, w tym w ramach tarczy antykryzysowej, należy uwzględnić w ramach rozliczenia kosztów kwalifikowanych tj. wydatki sfinansowane z tarczy nie mogą stanowić kosztów kwalifikowanych (interpretacja z dnia 15 kwietnia 2022 r. sygn. 0111-KDIB1-3.4010.511.2021.2.JKU).

Marketing przez social media

Część podatników próbuje zaliczać do kosztów kwalifikowanych wydatki na cele marketingowe. W takich przypadkach fiskus wskazuje, że poszukiwanie oraz docieranie do potencjalnych klientów drogą internetową poprzez social media, nie stanowią działalności badawczo-rozwojowej, przez co wydatki na taką działalność nie stanowią kosztów kwalifikowanych – interpretacja z dnia 7 kwietnia 2022 r. sygn. 0111-KDIB1-3.4010.8.2022.2.PC.

Nieobecność pracownika

Natomiast pytanie, które na chwilę obecną nie doczekało się jednolitej linii orzeczniczej brzmi jak kwalifikować koszty pracownika B+R, który przebywa na urlopie. Przeważający pogląd wskazuje, że wynagrodzenie za czas nieobecności w pracy jest kosztem kwalifikowanym. Przykładowo w wyroku WSA w Poznaniu z 13.05.2021 r., sygn. I SA/Po 163/21 WSA wskazał: „Jeżeli pracownik przeznacza cały swój czas pracy na działalność badawczo-rozwojową, to wówczas wydatki związane z czasem jego usprawiedliwionej nieobecności w pracy winny być uwzględnione w pełnej wysokości, albo w określonej proporcji, gdy pracownik poświęca na badania jedynie część swojego czasu, w odniesieniu do całego czasu pracy.” Podobnie wypowiedział się WSA w Poznaniu w wyroku z 12.05.2021 r., sygn. I SA/Po 826/20. Z kolei w wyroku WSA w Gdańsku z 18.05.2021 r., sygn. I SA/Gd 232/21, wskazano, że „Odliczeniu w ramach ulgi badawczo-rozwojowej, w myśl art. 18d ust. 1 w zw. z art. 18d ust. 2 pkt 1 u.p.d.o.p., nie podlegają kwoty wynagrodzenia za czas choroby i urlopu oraz składek od tych należności”. W tym przypadku należy więc oczekiwać wyroku NSA.

Autor: Robert Nogacki, właściciel Kancelarii Prawnej Skarbiec specjalizującej się doradztwie prawnym, podatkowym oraz strategicznym dla przedsiębiorców

Czy warto inwestować w złoto?

Złoto ma wysoką wartość od tysiącleci. Jest bardzo cenione przede wszystkim ze względu na rzadkie występowanie, a także swoje właściwości, ponieważ charakteryzuje się bardzo dużą trwałością. Jest także często wybierane przez osoby, które szukają bezpiecznych sposobów na inwestowanie.

Stabilność i bezpieczeństwo złota

Dla kogo inwestycja w złoto jest dobrym rozwiązaniem? Przede wszystkim dla osób, które chcą uniknąć dużego ryzyka. Od wielu lat złoto jest niezmiennie uznawane za jedną z najbezpieczniejszych form lokowania kapitału. Zabezpiecza finanse przed wszystkimi trudnymi do przewidzenia wydarzeniami takimi jak duże wahania walut, inflacja, czy giełdowy krach. Tę zaletę można docenić zwłaszcza w niespokojnych czasach, kiedy sytuacja polityczna i gospodarcza często zmienia się z dnia na dzień. Warto pamiętać, że wszystkie zawirowania i negatywne wydarzenia nie obniżają wartości złota, wręcz przeciwnie – wpływają na jej wzrost.

Niezależność złota

Inwestowanie w złoto pozwala więc na uniezależnienie się od politycznych i ekonomicznych katastrof. Ta forma lokaty kapitału wyróżnia się również dużą niezależnością od rządów i ich działań, w tym od nieodpowiedzialnych decyzji polityków. Niepewna pozycja dolara, niskie ceny, wszelkie napięcia geopolityczne wpływają jedynie na wzrost cen złota, a co za tym idzie są korzystne dla inwestora, który może tracić na innych lokatach.

niezależność złota

Duża płynność złota

Złoto to uniwersalny środek płatniczy, który da się wymienić na całym świecie, w każdym kraju. Złoto można spieniężyć niezależnie od sytuacji – zawsze znajdzie się nabywca, który wymieni je na gotówkę. Innymi słowy jest płynne finansowo, czyli można je bez problemu sprzedawać i kupować, jest powszechnie rozpoznawane jako środek płatniczy. W każdym zakątku świata ludzie znają jego wysoką wartość.

Złoto na niepewne czasy

Złoto inwestycyjne do doskonała lokata na niepewne czasy – takie określenie jest używane nie tylko przez zwykłych inwestorów, ale także przez ekspertów i analityków finansowych. To właśnie złoto jest lokatą, która pomaga przeżyć najgorsze kryzysy gospodarcze, w końcu jest odporne na inflację. Nierzadko ratowało życie w czasie wojny, kiedy pozwalało na przetrwanie w ekstremalnych sytuacjach.

Nie da się też ukryć, że złoto to jedyny środek płatniczy, który jest praktycznie niezniszczalny. Jest bardziej solidne od pieniędzy drukowanych na papierze. Nie bez przyczyny banki centralne przechowują w swoich sejfach sztabki złota, a nie papierowe banknoty. Sztabki nie ulegną zniszczeniu nawet w czasie najgorszych katastrof naturalnych jak powódź a także z powodu pożaru.

Oczywiście warto także pamiętać, że złota nie da się sfałszować. Złoto inwestycyjne oraz w każdej innej postaci jest starannie kontrolowane. W sztabkach i monetach zawsze sprawdza się zawartość cennego kruszcu. Czystość złota jest standaryzowana i kontrolowana między innymi przez rządy kopalniane i międzynarodowe rafinerie.

złoto na niepewne czasy

Złoto jako kapitał zapasowy i asekuracyjny

Kolejną zaletą inwestowania w złoto jest fakt, że ten kruszec stanowi doskonały kapitał zapasowy. Warto pamiętać, że centralne i krajowe banki wykorzystują złoto właśnie jako zapasowy kapitał. Każde bogate państwo posiada rezerwy złota w swojej skarbnicy. Eksperci doradzają, żeby inwestować w metale szlachetne od 5 do 10 proc. swojego majątku. Takie rozwiązanie jest polecane nie tylko największym inwestorom. To właśnie mniejsi inwestorzy mogą bardzo dużo skorzystać na złocie, ponieważ chroni ono przed fluktuacjami cen.

Inwestycja w złoto – korzystne rozwiązanie?

Oczywiście nie trzeba inwestować wszystkich swoich oszczędności w złoto lub inne szlachetne kruszce. Jednak przeznaczenie części środków na ten cel może zapewnić bardzo dobre zabezpieczenie finansowe. Bez trudu można zauważyć, że ceny złota utrzymują się na stabilnym poziomie, a nawet stopniowo wzrastają. Nawet jeśli zakupimy złote monety i zostawimy je w sejfie na kilka dziesięcioleci, nie stracą one swojej wysokiej wysokiej wartości i nadal będą aktualnym środkiem płatniczym, który możemy wymienić na dowolną walutę.

Golden Times

Pojęcie „złote czasy” w finansach może być interpretowane na różne sposoby w zależności od kontekstu i perspektywy. Oto kilka okresów, które często są uznawane za „złote czasy” w historii finansów:

  1. Lata 20. XX wieku (Dzika Radość): Okres po zakończeniu I wojny światowej, w którym gospodarki wielu krajów doświadczyły dynamicznego wzrostu. W Stanach Zjednoczonych nazywany to czasem „Dziką Radością”. Jednak ta dobra passa zakończyła się Wielkim Kryzysem w 1929 roku.
  2. Lata 80. i 90. XX wieku (Era dobrobytu): Okres ten to czas silnego wzrostu gospodarczego w wielu krajach, zwłaszcza w Stanach Zjednoczonych i wielu krajach europejskich. Wzrost giełdowy, rozwój rynku obligacji, a także innowacje finansowe, takie jak pojawienie się funduszy hedgingowych.
  3. Era Internetowa (lata 90. i początek XXI wieku): Okres intensywnego wzrostu gospodarczego dla firm technologicznych i spółek z branży internetowej. Spekulacje na rynkach akcji i inwestycje w nowe technologie przyniosły wysokie zyski wielu inwestorom.
  4. Lata 2003-2007 (Okres przed kryzysem finansowym): Wielu ekonomistów i analityków uznaje ten okres za czas globalnego wzrostu gospodarczego. Jednakże, w 2008 roku wybuchł globalny kryzys finansowy, który miał ogromne konsekwencje dla światowej gospodarki.
  5. Czasy współczesne (po 2009 roku): Po kryzysie finansowym z 2008 roku i globalnej recesji, wiele gospodarek zaczęło powracać do wzrostu. Jednakże, te czasy również charakteryzują się wyzwaniami, takimi jak zmienność rynków, niestabilność polityczna i wprowadzanie nowych regulacji finansowych.

Warto zauważyć, że ocena, czy dany okres jest „złotym czasem” w finansach, może zależeć od perspektywy różnych interesariuszy, w tym inwestorów, przedsiębiorstw, ekonomistów czy rządów. Ponadto, historii finansów towarzyszą cykle koniunkturalne, a okresy dobrobytu mogą być równoważone okresami kryzysów i recesji.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *