Pozytywne skutki inflacji? Tak, one istnieją!

Zdecydowane pogorszenie się dobrobytu finansowego oraz spadek siły nabywczej konsumentów w naszym kraju, (czyli realnie mniej pieniędzy w portfelu,) coraz większe problemy z terminowym płaceniem rachunków lub niestety konieczność sięgania po zewnętrzny zastrzyk gotówki, by pokryć bieżące wydatki. Negatywne skutki wysokiej inflacji są oczywiste i spotykają niemałą grupę Polaków. Jednak, jak pokazuje raport Intrum, ”European Consumer Payment Report 2022”, zjawisko to ma także pozytywne implikacje. „To nie próba zaklinania złej rzeczywistości, a umiejętność wyciągania prawidłowych wniosków z sytuacji, w której się znaleźliśmy wszyscy” – komentuje Beata Puchalska, ekspert Intrum. Przeszło 7 na 10 konsumentów (73%) deklaruje, że już wprowadzili lub planują wprowadzić zmiany w sposobie, w jaki wydają pieniądze, by zniwelować negatywny wpływ inflacji na domowe budżety. Dokładnie taki sam odsetek badanych zaznacza,
że oszczędza pieniądze każdego miesiąca. 33% odkłada nawet więcej niż rok temu! Uważamy również, że zwiększenie wiedzy na temat finansów uchroni nas przed konsekwencjami kolejnego kryzysu.

Inflacja zmusiła Polaków do przyjrzenia się temu, ile i na co wydają

Prowadzenie budżetu, czyli kontrola tego, by nie wydawać ponad stan i generalnie, posiadanie wiedzy na temat tego, na co wydajemy pieniądze, jest konieczne, aby prowadzić życie wolne od problemów finansowych. Wydaje się to oczywiste, lecz dopiero rosnąca inflacja, (nawet nie był to wcześniej korona-kryzys), zmusiła część konsumentów
w Polsce do tego, by zaczęli przyglądać się uważniej swoim wydatkom.

6 na 10 osób (62%) pytanych przez Intrum przyznaje, że rosnące koszty życia uświadomiły im, ile pieniędzy wydają na rzeczy, których w rzeczywistości nie potrzebują. 73% konsumentów deklaruje, że już wprowadzili lub dopiero planują wprowadzić zmiany w sposobie, w jaki wydają pieniądze, by zniwelować negatywny wpływ inflacji na domowe budżety.

Inflacja zweryfikowała nasze podejście do wydawania pieniędzy. Część konsumentów, mowa o tych „zadowolonych z siebie”, którzy sądzili wcześniej, że świetnie kontrolują swój budżet, przekonała się, że mogą robić to jeszcze efektywniej (czyli dodatkowo zaoszczędzić!), bo odkryli, że do tej pory wydawali pieniądze na rzeczy, które były zbędne, np. na kolejne subskrypcje online czy kawę kupowaną na mieście. Można wyłonić i taką grupę konsumentów, których rosnące ceny zmusiły do tego, aby pierwszy raz w życiu w tak uważny sposób przyjrzeli się swoim wydatkom. Niektórzy po raz pierwszy w ogóle zetknęli się z pojęciem „budżet domowy”, a przecież dla „zdrowych finansów” to istotne, aby go prowadzić zawsze, a nie tylko wtedy, gdy mamy mało pieniędzy i każdą złotówkę musimy oglądać dwa razy – komentuje Beata Puchalska, ekspert Intrum.

Jakie działania podejmują Polacy, by zminimalizować negatywny wpływ inflacji na budżet domowy? W TOP 3 rozwiązań znalazło się: robienie zakupów w dyskontach (61%), ograniczenie wydatków na życie towarzyskie (54%)
i szukanie promocji w sieci (45%), ale robimy znacznie więcej:

Niestety, gigantyczny wzrost cen zmusił część konsumentów w naszym kraju do sięgnięcia po pożyczki czy kredyty, by zdobyć środki na pokrycie bieżących wydatków. – Jednak w ogólnym rozrachunku inflacja i wzrost stóp procentowych spowodowały, że obecnie roztropniej podchodzimy do zaciągania kolejnych zobowiązań, nie pożyczamy pieniędzy tak chętnie, jak wcześniej – takie podejście deklaruje 71% ankietowanych Intrum. W momencie, którym mówimy
o nadejściu kolejnego kryzysu finansowego, takie zachowanie także jest pozytywnym zjawiskiem
– dodaje Beata Puchalska, ekspert Intrum.

Staramy się również oszczędzać. Mimo że inflacja skutecznie utrudnia nam regularne odkładanie gotówki, to jednak
7 na 10 (73%) konsumentów stara się oszczędzać każdego miesiąca. 1/3 ankietowanych (33%) przyznaje, że oszczędza więcej niż rok temu, ponieważ chce zapewnić sobie wystarczające rezerwy finansowe na wypadek kryzysu gospodar-czego. 33% Polaków zapytanych wprost o powody, dla których oszczędzają, odpowiada, że są to niespodziewane wydatki. Drugie miejsce na liście tych powodów (18%) zajęło odkładanie gotówki na wypadek utraty pracy lub innego źródła dochodu.

Zwiększenie wiedzy na temat finansów jest konieczne

Dane zebrane przez Intrum pokazują, że istnieje korelacja między posiadanym stanem wiedzy na temat finansów,
a dobrobytem finansowym. Przykład? 43% konsumentów w naszym kraju, którzy nisko oceniają swój poziom wiedzy dotyczący pieniędzy, spodziewa się, że w ciągu najbliższych 12. miesięcy przynajmniej raz nie uregulują rachunku za media, w porównaniu z 32% osób, które uważają, że otrzymały dobrą edukację finansową. 

Uzupełnienie czy zdobycie nowej wiedzy z zakresu finansów osobistych zdaniem konsumentów ma ich uchronić przed kolejnymi skutkami inflacji. Mamy tym zakresie konkretne braki. Tylko 26% respondentów Intrum uważa, że otrzymali świetne wykształcenie w dziedzinie finansów. Kolejne 33% konsumentów uważa, że ich wiedza w tym obszarze jest wystarczająca, ale potrzebują porad w bardziej złożonych kwestiach związanych z pieniędzmi.

Z naszego badania wynika, że część konsumentów nie rozumie podstawowych mechanizmów rządzących inflacją lub nie do końca rozumie wie, w jaki sposób rosnące stopy procentowe wpływają na wysokość rat spłacanego kredytu. Nie dziwi więc, że potrafią uchronić się przed skutkami kryzysu. Ale z drugiej strony, ankietowani zdają sobie sprawę
z tego problemu, a to już część sukcesu. Chcąc zwiększyć swoją wiedzę na temat finansów, co z pewnością pomoże im przetrawiać kolejne trudne czasy
– zauważa Beata Puchalska, ekspert Intrum.

O raporcie European Consumer Payment Report 2022

Raport European Consumer Payment Report pozwala uzyskać wgląd w codzienne życie europejskich konsumentów: ich wydatki i umiejętność zarządzania finansami domowymi każdego miesiąca. Raport publikowany każdego roku opiera się na badaniu przeprowadzanym jednocześnie w 24 krajach w Europie, także w Polsce. W tegorocznej edycji badania wzięło udział 24 011 europejskich konsumentów.

Raport European Consumer Payment Report 2022 (opracowanie dotyczące polskiego rynku) jest dostępny
na stronie: https://www.intrum.pl/partner-biznesowy/raporty-i-analizy/raporty/

Czy warto inwestować w złoto?

Złoto ma wysoką wartość od tysiącleci. Jest bardzo cenione przede wszystkim ze względu na rzadkie występowanie, a także swoje właściwości, ponieważ charakteryzuje się bardzo dużą trwałością. Jest także często wybierane przez osoby, które szukają bezpiecznych sposobów na inwestowanie.

Stabilność i bezpieczeństwo złota

Dla kogo inwestycja w złoto jest dobrym rozwiązaniem? Przede wszystkim dla osób, które chcą uniknąć dużego ryzyka. Od wielu lat złoto jest niezmiennie uznawane za jedną z najbezpieczniejszych form lokowania kapitału. Zabezpiecza finanse przed wszystkimi trudnymi do przewidzenia wydarzeniami takimi jak duże wahania walut, inflacja, czy giełdowy krach. Tę zaletę można docenić zwłaszcza w niespokojnych czasach, kiedy sytuacja polityczna i gospodarcza często zmienia się z dnia na dzień. Warto pamiętać, że wszystkie zawirowania i negatywne wydarzenia nie obniżają wartości złota, wręcz przeciwnie – wpływają na jej wzrost.

Niezależność złota

Inwestowanie w złoto pozwala więc na uniezależnienie się od politycznych i ekonomicznych katastrof. Ta forma lokaty kapitału wyróżnia się również dużą niezależnością od rządów i ich działań, w tym od nieodpowiedzialnych decyzji polityków. Niepewna pozycja dolara, niskie ceny, wszelkie napięcia geopolityczne wpływają jedynie na wzrost cen złota, a co za tym idzie są korzystne dla inwestora, który może tracić na innych lokatach.

niezależność złota

Duża płynność złota

Złoto to uniwersalny środek płatniczy, który da się wymienić na całym świecie, w każdym kraju. Złoto można spieniężyć niezależnie od sytuacji – zawsze znajdzie się nabywca, który wymieni je na gotówkę. Innymi słowy jest płynne finansowo, czyli można je bez problemu sprzedawać i kupować, jest powszechnie rozpoznawane jako środek płatniczy. W każdym zakątku świata ludzie znają jego wysoką wartość.

Złoto na niepewne czasy

Złoto inwestycyjne do doskonała lokata na niepewne czasy – takie określenie jest używane nie tylko przez zwykłych inwestorów, ale także przez ekspertów i analityków finansowych. To właśnie złoto jest lokatą, która pomaga przeżyć najgorsze kryzysy gospodarcze, w końcu jest odporne na inflację. Nierzadko ratowało życie w czasie wojny, kiedy pozwalało na przetrwanie w ekstremalnych sytuacjach.

Nie da się też ukryć, że złoto to jedyny środek płatniczy, który jest praktycznie niezniszczalny. Jest bardziej solidne od pieniędzy drukowanych na papierze. Nie bez przyczyny banki centralne przechowują w swoich sejfach sztabki złota, a nie papierowe banknoty. Sztabki nie ulegną zniszczeniu nawet w czasie najgorszych katastrof naturalnych jak powódź a także z powodu pożaru.

Oczywiście warto także pamiętać, że złota nie da się sfałszować. Złoto inwestycyjne oraz w każdej innej postaci jest starannie kontrolowane. W sztabkach i monetach zawsze sprawdza się zawartość cennego kruszcu. Czystość złota jest standaryzowana i kontrolowana między innymi przez rządy kopalniane i międzynarodowe rafinerie.

złoto na niepewne czasy

Złoto jako kapitał zapasowy i asekuracyjny

Kolejną zaletą inwestowania w złoto jest fakt, że ten kruszec stanowi doskonały kapitał zapasowy. Warto pamiętać, że centralne i krajowe banki wykorzystują złoto właśnie jako zapasowy kapitał. Każde bogate państwo posiada rezerwy złota w swojej skarbnicy. Eksperci doradzają, żeby inwestować w metale szlachetne od 5 do 10 proc. swojego majątku. Takie rozwiązanie jest polecane nie tylko największym inwestorom. To właśnie mniejsi inwestorzy mogą bardzo dużo skorzystać na złocie, ponieważ chroni ono przed fluktuacjami cen.

Inwestycja w złoto – korzystne rozwiązanie?

Oczywiście nie trzeba inwestować wszystkich swoich oszczędności w złoto lub inne szlachetne kruszce. Jednak przeznaczenie części środków na ten cel może zapewnić bardzo dobre zabezpieczenie finansowe. Bez trudu można zauważyć, że ceny złota utrzymują się na stabilnym poziomie, a nawet stopniowo wzrastają. Nawet jeśli zakupimy złote monety i zostawimy je w sejfie na kilka dziesięcioleci, nie stracą one swojej wysokiej wysokiej wartości i nadal będą aktualnym środkiem płatniczym, który możemy wymienić na dowolną walutę.

Golden Times

Pojęcie „złote czasy” w finansach może być interpretowane na różne sposoby w zależności od kontekstu i perspektywy. Oto kilka okresów, które często są uznawane za „złote czasy” w historii finansów:

  1. Lata 20. XX wieku (Dzika Radość): Okres po zakończeniu I wojny światowej, w którym gospodarki wielu krajów doświadczyły dynamicznego wzrostu. W Stanach Zjednoczonych nazywany to czasem „Dziką Radością”. Jednak ta dobra passa zakończyła się Wielkim Kryzysem w 1929 roku.
  2. Lata 80. i 90. XX wieku (Era dobrobytu): Okres ten to czas silnego wzrostu gospodarczego w wielu krajach, zwłaszcza w Stanach Zjednoczonych i wielu krajach europejskich. Wzrost giełdowy, rozwój rynku obligacji, a także innowacje finansowe, takie jak pojawienie się funduszy hedgingowych.
  3. Era Internetowa (lata 90. i początek XXI wieku): Okres intensywnego wzrostu gospodarczego dla firm technologicznych i spółek z branży internetowej. Spekulacje na rynkach akcji i inwestycje w nowe technologie przyniosły wysokie zyski wielu inwestorom.
  4. Lata 2003-2007 (Okres przed kryzysem finansowym): Wielu ekonomistów i analityków uznaje ten okres za czas globalnego wzrostu gospodarczego. Jednakże, w 2008 roku wybuchł globalny kryzys finansowy, który miał ogromne konsekwencje dla światowej gospodarki.
  5. Czasy współczesne (po 2009 roku): Po kryzysie finansowym z 2008 roku i globalnej recesji, wiele gospodarek zaczęło powracać do wzrostu. Jednakże, te czasy również charakteryzują się wyzwaniami, takimi jak zmienność rynków, niestabilność polityczna i wprowadzanie nowych regulacji finansowych.

Warto zauważyć, że ocena, czy dany okres jest „złotym czasem” w finansach, może zależeć od perspektywy różnych interesariuszy, w tym inwestorów, przedsiębiorstw, ekonomistów czy rządów. Ponadto, historii finansów towarzyszą cykle koniunkturalne, a okresy dobrobytu mogą być równoważone okresami kryzysów i recesji.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *